wiosenne zenitowe

Wrzucam duży zenitowy pack, gdyż jeszcze sporo zaległości mam a nowe rolki się robią i skanują, wiec trzeba się pośpieszyć. A tak szczerze mówiąc wcale nie ma za dużo ładnych zenitowych zdjęć z wiosny, sporo się wtedy uczyłam i zdjęcia są po prostu słabe. Ale te, co najbardziej urzekły moje serce zamieszczam poniżej.
Nie pamiętam na czym były robione… te kolorowe z ogrodu botanicznego to na pewno Fuji, który od tamtego momentu rozkochał mnie w sobie i po wielu innych rolkach chyba przy nim pozostanę na dłużej. Reszta to chyba jakieś rossmanny i nie wiem… kodak może?
Wkrótce wrzucę jakieś moje czarno białe zdjęciowe podejścia plus ostatnio poskanowana rolka z Dianki, głownie z imprezy u Pierożka, dzięki naprawionej lampie (yay) wyszły zacnie. Indżoj!

Diankowe starocie cz.2

Chciałabym jak najszybciej się uwinąć z zaległymi fotami, bo ciągle przybywa nowych, więc przyspieszam z wrzucaniem postów i galerii.

Oto druga część diankowych staroci, a w zasadzie są to najnowsze starocie ;) Końcówka poniższej galerii to ostatni wywołany film. Pierwsza część robiona głównie w Krk i przy użyciu slajdów Agfa precisa (iso 100), które oczywiście wrzuciłam do crossa (bo taniej i ciekawiej). Tak jak przy slajdach Baltazara i u mnie wyszedł mocny kontrast, przez co większość zdjęć była zepsuta ale i tak wyszły bardzo ładnie i chyba jeszcze do agfy powrócę (jak na slajdy nie jest droga). Tylko jak tu pamiętać o tych kontrastach? Moze wrzucić te slajdy do zenita?

Druga część natomiast to zdjęcia ostatnio robione trochę w Żywcu, trochę w Krakowie a trochę w Jerzmanowicach i Ojcowie, Kodakiem farbwelt 200 będącym w wyposażeniu praktycznie każdego Rossmanna. Nie za bardzo mi podszedł kolorystycznie, więc chyba już drugi raz się na niego nie zdecyduję.

Na razie tyle :)

p.s. Już ponad tysiąc wejść na tego wordpressa, wow! jestem mile zaskoczona, dzięki wielkie :)

Diankowe starocie cz.1

Z racji tego, iż mam mnóstwo poskanowanych negatywów a nie chcę Was nimi zasypywać, połączę kilka filmów w jeden duży pak i tak to tutaj wszystko wrzucę. Pierwszy pack to zdjęcia zrobione bodajże w kwietniu, jest tu trochę Krakowa, trochę  bagrów, odwiedziny Peaka i Mikiego a także trochę ogrodu botanicznego (będzie miał on swój osobny wpis, bo zdjęcia tam zrobione wyszły pięknie!). Dalej mamy jerzmanowicką majówkę, zdjęcia wyszły totalnie prześwietlone i zrąbane przez wrzucenie je do crossa, well, trudno. Dalej jednak mają coś w sobie. I to chyba na razie tyle, bardzo wkrótce wrzucę drugą część diankowych staroci, także bądźcie cierpliwi! ;]

ZOO in KRK

Niedawno wygrzebany i wywołany z zenita film i, nie powiem, całkiem jestem z niego zadowolona. Co prawda, to był on najdłużej robiony, ale wcześniej praca a teraz sesja skutecznie pożerają mi czas (i tak nie mam najgorzej [na szczęście]).
Dzięki uprzejmości Radka mogłam zeskanować wszystkie swoje zaległe filmy, więc pewnie na dniach lub po poniedziałkowym egzaminie, update’uje tego bloga, bo nawet jest czym :) przy okazji zapraszam na wordpressa Baltazara, gdyż też są tam nowości i to o niebo lepsze niż tutaj ;) -> http://fracturedskies.wordpress.com/

No i oczywiście zapraszam stronę lomografii, gdzie znajdziecie więcej zdjęć mego autorstwa: http://www.lomography.com/homes/ameliaemalia

APARAT: Zenit 12XP
FILM:  Rossmann 200

Kraków/Bratysława

Kolejny lomo slajd załadowany i brak jakiegokolwiek ogarnięcia z mojej strony, jak gdyby przyszedł do mnie gorszy moment w robieniu zdjęć. Zdjęcia z Krakowa cenię sobie bardzo, z Bratysławy mogłyby być lepsze. W ogóle w Bratysławie odwiedziliśmy Animeshow, było bardzo zacnie.

Aparat: Diana mini
Slajd: Lomography x pro 200

KODAK PROFESSIONAL ELITE Chrome 100

Pierwsze kodakowe slajdy załadowane do Dianki i… są mega odporne na crossa! Co nie zmienia faktu, że kolory są naprawdę mocne i ładne. Trzeba będzie raz jeszcze załadować Kodaka i tym razem wołać normalnie.
Nie jestem zadowolona z tych slajdów, niemniej jednak przy gorszych filmach więcej się uczę, więc te zdjęcia też tu wylądują.

Aparat: Diana Mini
Slajdy: KODAK PROFESSIONAL ELITE Chrome 100

Show must go on

Zadecydowałam wypróbować własne siły w prowadzeniu bloga z moimi zdjęciami (które i tak możecie znaleźć na http://www.lomography.com/homes/ameliaemalia). Będzie dużo lomo z racji posiadanej Diany Mini, dużo cross’a, dużo kolorów, dużo mojej rzeczywistości a raczej sposobu w jaki ją postrzegam. Mam nadzieję, że Was chociaż troszkę zachwyci ;) Zacznijmy zatem od pierwszego filmu wypstrykanego (jak już wyżej wspominałam) Dianą Mini. Urzekł mnie ten niewielki aparacik od momentu, kiedy tylko został mi on pokazany przez Baltazara a jeszcze bardziej, kiedy zobaczyłam jakie zdjęcia płodzi. Nie zastanawiając się jakoś szczególnie długo zakupiłam swoją własną Diankę i oto rezultat jaki uzyskałam – świeży, nieumiejętny w dużej mierze, ale mój własny.

Aparat: Diana Mini
Film: Lomography x pro 200